Sesja 22.02.2018 – ZGKiM i inne problemy

Ideą spotkania było zapoznanie się radnych z stanem ZGKiM. Odwiedziła nas nawet Pani poseł Zofia Czernow. Widać, że wybory już blisko bo posłowie przypomnieli sobie o naszym istnieniu.

W każdym razie dyrektor ZGKIM przedstawił stan sieci wodnej jak i kanalizacji. Jedno co zauważyłam to, że dyrektor ZGKiM stwierdził iż jako jednostka budżetowa nie może zarabiać pieniędzy. Czyli musi się bilansować się na 0. Nie zgodzę się z tym faktem. Gdyby ZGKiM był wcześniej mądrze zarządzany, to dziś posiadałby park maszynowy w postaci pojazdów, maszyn itp. , które pozwoliłyby świadczyć usługi dla mieszkańców i ościennych gmin. Zupełnie nie rozumiem dlaczego ZGKiM nie posiada np.: koparko-ładowarki, którą można by było wykorzystać w przypadku rozbiórki uszkodzonego budynku, a nie płacenie bez przetargu prywatnej firmie. Dzisiejsze możliwości techniczne pozwalają nam na ciągły monitoring infrastruktury w trybie on-line z możliwością powiadomienia o awarii.

https://smartcityblog.pl/inteligentne-uszczelnianie-sieci-wodociagowej-we-wroclawiu/

Kolejną rzeczą jest fakt, że ZGKiM nie ma pieniędzy na wymianę wodomierzy – pytanie co robił stary dyrektor ZGKiM przez tyle lat i co robił burmistrz, który był jego pracodawcą?

Kolejną rzeczą są te same opowieści pana Andrzeja Jasińskiego o braku środków na inwestycje. Może gdyby nasz burmistrz był lepszym managerem, to w Gminie Mirsk powstawałby zakłady pracy i gmina miałaby pieniądze z podatków. Zresztą co tutaj dużo pisać: burmistrz jak zawsze mówi, że nie ma pieniędzy i jedyne jego pomysły to kredyty lub się nie da. Wspomina też, że problemem jest Natura 2000 – może problemem jest wąskie patrzenie naszego włodarza. Podając jako przykład dwie inwestycje PriBazalt i nowa trasa narciarska. Przecież przed wyborami i podczas wyburzania budynku ZPL w TV (https://www.youtube.com/watch?v=d1EJkNuI_IQ) opowiadał o inwestorach, którzy ustawiają się w kolejce w gminie. Jakoś inni potrafią wykorzystać tereny Natury 2000, tylko naszemu burmistrzowi zawsze wiatr w oczy wieje. Dobrym przykładem Srebna Góra, która jeszcze kilka lat temu była miejscem gdzie diabeł mówi dobranoc – dziś jest Mekką rowerową i turystyczną. Nasz szanowny burmistrz Midas w osobie Andrzeja Jasińskiego opowiada nam co chwilę jak to: wieża widokowa, GeoPark – trasa podziemna, strefa gospodarcza spowoduje, że w budżecie Mirska będzie więcej pieniędzy. Niestety wszystkie jego projekty i pomysły zamiast w złoto zamieniają się w ołów. Jedyny pozytyw to, że w końcu temat WODY jest priorytetem.

Zamiast strefy za 3 mln trzeba było ujęcia wody budować.

ZOJA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *