Budżet 2016 czyli ważne i ważniejsze

W związku z nowym rokiem 2016 polecam plany budżetowe naszej Gminy

http://bip.mirsk.pl/files/sites/3104/wiadomosci/287092/files/z16915__131115.pdf

Prawie połowa budżetu bo około 10 mln to w naszej Gminie Wydatki na pensje – dla urzędników.

Pomoc Społeczna to 4 mln zł – to ci biedni bez pracy lub na zasiłkach

300 tys zł to budżet inwestycyjny zastanawiam się co może Gmina wybudować za 300 tys zł?

Może macie jakieś pomysły?

Tak naprawdę wygląda nasza Gmina – biedni ludzie i urzędnicy.
Panie Burmistrzu niech Pan pomaga firmom z Gminy a nie dusi ich podatkami.
Jako szef naszej Gminy oczekujemy działań proaktywnych a nie siedzenia na stołku, jak mamy przyciągnąć inwestorów jeśli w urzędzie nikt nie mówi płynnie po niemiecku/angielsku o negocjacjach biznesowych nie wspomnę.

Goliat i Dawid

 Kilka uwag i ciekawostek, które zauważyłem.

  1. Zbrojenia:
    utrzymanie Straży Miejskiej – 121 854 zł
    Obrona Cywilna – 1 000 zł
    Obrona Narodowa – 200zł
    Wiem, że to nie gmina utrzymuje Wojsko Polskie, ale te kwoty tak ładnie wyglądają…
  2. Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa – 287 452 zł
    Czyli mniej, niż „na teraz” winny jest PRI Bazalt za podatek od nieruchomości, łaskawie odraczany przez burmistrza.
    Czy burmistrz zaręczy, że zapłacą?424 373,30 zł

    umorzenia
    Wszystkie 3 PRI-Bazalty zalegają łącznie na 424 373,30 zł

    Dotacja w budżecie na klub PriBazalt Włókniarz – 135 000 zł
    Może by tak te PRI Bazalty zamiast finansować klub zaczęły płacić podatki?

  3. Pomoc Społeczna – 5 270 686 zł
    Imprezy (Gala) – 170 000 zł
    Chleba i igrzysk (panem et circenses) – okrzyk z Rzymu w cyfrach z budżetu na 2016 rok.
  4. ZGKiM – płace pracowników 1 020 000 zł

Inwestycje 379 012 zł

Feliks Chojnacki

10 komentarze dla “Budżet 2016 czyli ważne i ważniejsze”

    1. Nie jest moim celem dokładne analizowanie budżetu. Chcę zainteresować mieszkańców samodzielnym przeczytaniem lub choć przejrzeniem planu finansowego gminy na 2016 rok. TO W KOŃCU NASZE PIENIĄDZE !

  1. ja to bym chciał normalny park w Mirsku a nie same skrawki przy drogach 🙂 stary basen był by spoko miejscem ale tam same krzaki 🙂 szkoda słów

  2. Na FB przeczytałem, że Izerska Gala to promocja/inwestycja. Nie wiem jak wydanie 170 tys ma spowodować powstanie chociaż 1 stanowiska pracy w naszej Gminie.
    2. Plac zabaw to nie inwestycja ale wydatek tak samo jak baseny,pomniki, hale sportowe – one nie przynoszą dochodów ale ułatwiają nam życie. W Mirsku są już takie dwa miejsca to, że są zamknięte Przedszkole, szkoła, plac koło Poczty. To w jakim stanie one są zależy wyłącznie od nas – ja ich nie dewastuje. Może SM powinna mieć tam stały posterunek 😉

    1. Wydanie 170k na Izerska Galę nie stworzy miejsca pracy ale jak najbardziej jest inwestycją (choć nie tylko) jednak słabo wykorzystaną. Inwestować możemy w wiele rzeczy m.in. właśnie w promocję Gminy Mirsk za pomocą takiej imprezy jak Izerska Gala. Budowanie pozytywnego wizerunku miejsca, które chcielibyśmy „sprzedać” potencjalnym inwestorom jest bardzo istotnym czynnikiem. Reklama regionu to coś od czego trzeba zacząć aby pokazać Gminę Mirsk jako region przyjazny ludziom, turystom (choć wg mnie z turystyki w Mirsku kokosów nie będzie) czy inwestorom. Do tego aby rozwinąć inwestycyjnie gminę trzeba mieć grupę ludzi i cel, do którego będzie się dążyć aż do uzyskania efektu. Niestety komisja rozwoju naszej rady po roku czasu pracy jakoś rozwojowym optymizmem nie może się pochwalić prócz nieszczęsnego cięcia 50 tys. z budżetu gali i otwierania kolejnej szkoły podstawowej za 5 tys zł.

  3. Szczerze mówiąc jeszcze nie widziałem inwestora, który na podstawie imprezy masowej podejmuje decyzje o wydaniu pieniędzy. Co do rozwoju polecam lekturę, którą w 2014 lub 2015 zamówiła Gmina o możliwościach rozwoju. Ogólnie mówiąc kopiuj wklej. Bo jeśli ktoś pisze o rozwoju kolei Izerskiej to chyba w życiu tutaj nie był. Kolej zawsze działała na potrzeby przewozu towarów zaś ludzie to dodatek. Zaś u nas nie ma co wozić ludzi jak na lekarstwo, przemysł w ruinie. O innych rzeczach nie wspomnę ładną laurka dla Burmistrza. Reklama Regionu to jest przy imprezach masowych ogólnopolskich np. Bike Maraton ale konia z rzędem kto znajdzie info. że te wszystkie trasy rowerowe są w Gminie Mirsk. Wolałbym zamiast jednej imprezy porządną stronę WWW gminy, która mówi w co można u nas zainwestować. W Mirsku może kokosów nie będzie ale w Gminie może już tak, alternatyw na raze nie widzę. Gminy takie jak Mirsk,Świeradów Zdr, Stara Kamienica nawet nie mają wspólnej bazy noclegowej to co o innych rzeczach mówiąć.

  4. Dla komisji rozwoju w obecnej sytuacji w jakiej znajduje się gmina najważniejsza jest WODA i dofinansowanie przydomowych studni. Jeśli chodzi o brak aktywności komisji rozwoju to jest zarzut nieuzasadniony. Komisja po wizycie w gminie Zgorzelec przekonała innych radnych do przyjęcia stanowiska na wrześniowej sesji w sprawie budowy elektrowni wiatrowych na terenie nieczynnego składowiska odpadów w Karlowcu i farm fotowoltanicznych na dawnym wysypisku na ul. Mickiewicza. Teraz ruch należy do burmistrza, którego zadaniem jest znalezienie potencjalnego inwestora i zmiany w studium uwarunkowań przestrzennych dla wsi Karlowiec .O kolejnych inicjatywach i pomysłach inwestycyjnych poinformujemy w najbliższym czasie. Prosimy o cierpliwość, wyrozumiałość i konstruktywną krytykę. ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY DLA ROZWOJU GMINY w każdy wtorek od godziny 13 do 15 oraz w środę od godziny 10 do 13 w biurze rady.

  5. Panie Bartku.
    Woda oczywiście jest ważna ale bardziej sensowne jest budowanie zbiorników małej retencji, którą tą wodę zatrzymują niż wiercenie dziur. Budowa elektrowni wiatrowych i farm zastanawiam się ile miejsc pracy zapewni ta inwestycja moim zdaniem 0 – bo na pewno wpływy do budżetu gminy będą czyli na utrzymanie urzędników kasa się znajdzie. Jeśli Pan liczy na Burmistrza to szału nie będzie – żaden Burmistrz w historii Mirska nie pozyskał inwestora. Dla mnie inwestycją, którą by miała racje bytu to spalarnia odpadów w technologii ciekłej plazmy. Jednak znając życie loby eko zaraz zacznie krzyczeć zanim zaznajomi się z tematem dogłębnie. Jeśli chodzi o energię EKO to jeśli skończą się dotacje skończy się inwestycja – sensowne jest bardziej przywrócenie dawnych elektrowni wodnych i sprzedawanie energii bezpośrednio miastom – ale monopol i przepisy na to nie pozwalają.
    Zamiast dziwnych pomysłów proponuje myślenie – zacząłbym od strony mirska w wersji ang. DE oraz przygotowanie oferty inwestycyjnej.

Skomentuj Bartosz Baszak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *