Zapomniane miejsca pamięci

Nekropolie są miejscami na terenie których jest żywa pamięć o naszych zmarłych. Wstyd, gdy w niepamięć i na dewastację idą same nekropolie.

Wobec zbliżających się dni Wszystkich Świętych oraz Zadusznego postanowiłem przybliżyć nieco historię mirskich cmentarzy oraz przypomnieć zapomniane i zdewastowane nieopodal nas.

Najstarszy znany cmentarz miejski znajdował się przy naszym kościele parafialnym od czasów jego wybudowania. 17 sierpnia 1609 r. otrzymał obecny kształt. Cmentarzem opiekował się proboszcz i gmina katolicka, choć należy pamiętać, że w okresie 1572 – 1654 kościół parafialny był użytkowany przez protestantów. Pochówki były na nim dokonywane do lat 60-tych XX wieku.

W czasach, kiedy liczba katolików była bardzo mała grzebano na tym cmentarzu wiernych z Leśnej, Świecia i Świeradowa.

Obecny cmentarz komunalny nazywany był w przeszłości „małym cmentarzem” przy kaplicy św. Barbary. Prawdopodobnie grzebano tu zmarłych od czasu lokalizacji kaplicy, czyli od XVI wieku. W 1570 roku gmina protestancka oficjalnie założyła nowy cmentarz zwany od tego czasu „małym” lub cmentarzem św. Barbary. Od 1829 r., po kłótni pomiędzy Radą Miasta, gminą ewangelicką oraz gminą katolicką, reprezentowaną przez proboszcza Neumann’a, Rada Miejska zaopiekowała się cmentarzem, otoczyła go murem na koszt miasta i dwóch wiosek, Skarbkowa i Mroczkowic. Proboszczowi pozostawiono prawo użytkowania trawy dla celów swego gospodarstwa. W 1878 r. miasto i wsie Mroczkowice i Skarbków zakupiły łącznie 42 ary ziemi w zachodnim sąsiedztwie cmentarza (za sumę 1800 M) i nazwano go „Wspólnym Cmentarzem” („Simultan-Friedhof”). Poświęcono go 24 XI 1878 r.

W latach 1920/1921 dokupiono jeszcze gruntów (ok. 44 ary), które leżały od południa, a także od zachodu sąsiadowały z „Wspólnym Cmentarzem”. Zostali tu pochowani polegli w I wojnie światowej. Cmentarz poświęcono 17 IV 1921 r.

Na „Wspólnym Cmentarzu” zbudowany został w 1922 r. pomnik ku uczczeniu wszystkich poległych w czasie I wojny światowej żołnierzy. Zachowały się jedynie resztki tego pomnika.

Pomnik widoczny na fotografii zawiera jedynie nazwiska z Mroczkowic (Egelsdorf) i Skarbkowa (Röhrsdorf). Wygląda więc na to, że nie był to jedyny pomnik poświęcony poległym w I wojnie światowej w Mirsku.
Nazwiska poległych wiernych gminy ewangelickiej były umieszczone na witrażach w kościele ewangelickim.

Jako uzupełnienie kilka ciekawostek.

5 listopada 1745 roku na obecnym cmentarzu komunalnym zostały usypane okopy. Od strony gór wzdłuż muru cmentarnego nawieziona została ziemia tak wysoko, że stojący na niej żołnierze mogli bez trudu opierać na murze swoje karabiny. Na krańcach tych umocnień zrobiono obramowane deskami stanowiska dwóch lekkich armatek, przy nich na warcie było po dwoje ludzi. Na obramowaniu w prawym górnym rogu cmentarza umieszczona została 12 funtowa armata. Na środku cmentarza złożono zebrane z grobów darnie i tu złożono magazyn prochu i amunicji.

W 1755 roku z rozkazu króla zaczęto hodować jedwabniki, a więc także sadzenie drzew morwowych. W Mirsku drzewami morwowymi obsadzono oba cmentarze. Morwy się nie przyjęły ze względu na niesprzyjający klimat.

23 kwietnia 1667 roku grabarz Mincke w czasie kopania grobu dostał ataku serca i zmarł, padając w tym kopanym przez siebie grobie. W tym grobie został pochowany.

Załączam też trzy galerie fotografii: dwie z niedzieli 23 października oraz z 30 października. Jest to dawny ewangelicki cmentarz w Gierczynie, cmentarz nieopodal kapliczki Leopolda (św. Anny) w Proszówce oraz cmentarz z Brzezińca.

Tu spoczywa w Panu nasz jedyny najukochańszy, najserdeczniejszy synek i braciszek Martin Heppnjer ur. 29 listopad 1911 zm. 18 stycznia 1913 Hiob 1.21 Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi stąd odejdę. Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione.
Tu spoczywa w Panu
nasz jedyny
najukochańszy, najserdeczniejszy
synek i braciszek
Martin Heppner
ur. 29 listopad 1911
zm. 18 stycznia 1913
Hiob 1.21
Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi stąd odejdę. Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione.

 

Bardzo dziękuję Czytelnikowi za przypomnienie o cmentarzu w Brzezińcu. Uzupełnienie wpisu jest zasługą Pitt’a.

6 komentarze dla “Zapomniane miejsca pamięci”

  1. Nie do końca, bo czynny cmentarz ewangelicki wraz z kaplicą cmentarną,znajdował się w Mirsku i przynajmniej do 1945-50,pełnił swoją funkcję na dzisiejszej łączce pomiędzy byłym ZPLem od strony stodół przy ul.Fabrycznej a zborem Świadków Jachtowy,w dawnej kaplicy cmentarnej urządzono sobie dom mieszkalny…

    1. Witam ,masz może jakieś informacje o Skarbkowie .Szczególnie interesuje mnie ul fabryczna nr 4 . sala balowa i rozlewnia piwa .Inne informacje o tej części Mirska również mile widziane.

  2. Kolejną nekropolią,jest cmentarz w Brzezincu,służył on mieszkańcom Brzezińca i Karłowca, znajduje się na końcu wioski,pomiędzy Brzezińcem a Proszówką,w pobliżu stacji kolejowej Brzeziniec

  3. Czy ktoś wie, gdzie spoczywa śp. Leon Fryśny, żołnierz Wojsk Polskich, członek Związku Osadnictwa Wojskowego, który zginął w wypadku 7 maja 1946 r. Pochowany został 12 maja 1946 r. najpewniej na cmentarzu parafialnym w Mirsku.

Skomentuj Krewniak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *