Wraz z wiosenną pogodą rośnie ochota na nowe inicjatywy, nowe pomysły, które mogą być zaczątkiem działań do tej pory nieznanych w naszych izerskich okolicach.
Bardzo zainteresowała mnie impreza, na którą zaprasza mieszkańców i przyjaciół sąsiedni Świeradów-Zdrój.
Nie ominąłem tego tematu i będąc, w swoim mniemaniu, przyjacielem Świeradowa-Zdroju, odwiedziłem w sobotę stację kolejową.
Z przyjemnością odbyłem spacer po terenie dawnej stacji. Pamiętam ją jeszcze z czasów, gdy przyjeżdżało się do niej pociągiem, gdy Pan Tomek w czerwonej czapce Dyżurnego Ruchu przyjmował i odprawiał pociągi.
Stacja jest pięknie odnowiona, może nawet za bardzo. Wszystko jest, przynajmniej na tę chwilę, nowe i uporządkowane. Może liczyłem na sentymentalną wizję postkolejowej bylejakości?
Polecam galerię zdjęć z terenu wokół oraz z wnętrz Miejskiego Centrum Kultury, Aktywności i Promocji Gminy STACJA KULTURY w Świeradowie-Zdroju
Dla zachowania symetrii poniżej galerii ze Świeradowa zamieszczam również z tego samego dnia galerię zdjęć ze stacji Mirsk – także otoczenie i wnętrza.
Pozwoliłem sobie uzupełnić tę galerię o zrzut ekranu z Mapą Zagrożeń Bezpieczeństwa, na której obszar stacji jest od wielu lat zaznaczony jako miejsce grupowania się małoletnich zagrożonych demoralizacją.
Chce mi się płakać na obecny stan stacji kolejowej w Mirsku.