Stojąc na stacjach

Wraz z wiosenną pogodą rośnie ochota na nowe inicjatywy, nowe pomysły, które mogą być zaczątkiem działań do tej pory nieznanych w naszych izerskich okolicach.

Bardzo zainteresowała mnie impreza, na którą zaprasza mieszkańców i przyjaciół sąsiedni Świeradów-Zdrój.

PARAPETÓWKA

Nie ominąłem tego tematu i będąc, w swoim mniemaniu, przyjacielem Świeradowa-Zdroju, odwiedziłem w sobotę stację kolejową.

Fotografia z książki „Kolej do Świeradowa Zdroju” Józefa Andrzeja Bossowskiego

Z przyjemnością odbyłem spacer po terenie dawnej stacji. Pamiętam ją jeszcze z czasów, gdy przyjeżdżało się do niej pociągiem, gdy Pan Tomek w czerwonej czapce Dyżurnego Ruchu przyjmował i odprawiał pociągi.

Stacja jest pięknie odnowiona, może nawet za bardzo. Wszystko jest, przynajmniej na tę chwilę, nowe i uporządkowane. Może liczyłem na sentymentalną wizję postkolejowej bylejakości?

Polecam galerię zdjęć z terenu wokół oraz z wnętrz Miejskiego Centrum Kultury, Aktywności i Promocji Gminy STACJA KULTURY w Świeradowie-Zdroju

Dla zachowania symetrii poniżej galerii ze Świeradowa zamieszczam również z tego samego dnia galerię zdjęć ze stacji Mirsk – także otoczenie i wnętrza.

Pozwoliłem sobie uzupełnić  tę galerię o zrzut ekranu z Mapą Zagrożeń Bezpieczeństwa, na której obszar stacji jest od wielu lat zaznaczony jako miejsce grupowania się małoletnich zagrożonych demoralizacją.

2 komentarze dla “Stojąc na stacjach”

Skomentuj Ryszard Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *